Jak najbardziej popieram działania redukujące ilość śmieci. Proponuje jednak zabrać się najpierw za największych śmiecio-producentów w okolicy. Często spaceruję po okolicy i najwięcej w rowach przydrożnych widzę kubków, papierów i opakowań z McD, KFC i kebabów....
Sam staram się z takich przybytków nie korzystać, ale kiedyś zmuszony potrzebą wstąpiłem do McD po kawę: na miejscu, bez cukru. W filiżance nie można, musi być w jednorazowym kubku. Cukier jest obowiązkowy - jak nie potrzebuję to do śmieci. Plastikowe mieszadełko, pokryweczka, podkładka, serwetka... Nie ważne, że nie potrzebuję. Wszystko do śmieci....