Pozytywni ludzie, fajna pasja...ale!
To już kolejny wasz artykuł o podróżujących młodych mieszkańcach Krosna z serii "wystarczy chcieć i wszystko się uda". Nie, nie jest tak. Pokazujecie po raz kolejny bogate dzieci lekarzy, które już na samym starcie mają niesamowitą przewagę. Oni mogą sobie pozwolic by "rzucić wszystko, kupić kamper, zwiedzać stany" czy "rzucać monetą gdzie w najbliższym tygodniu polecą". Gdyby była to historia typowego mieszkańca naszego miasta to wyglądałaby zgoła inaczej. Nie każdy ma takie zaplecze żeby beztrosko "rzucać wszystko i ruszać w podróż"... no chyba że w bieszczady.