Myślenie godne MO , jak pijany kasuje latarnie i ucieka z żalu i rozpaczy , słaniając się na nogach , to trzeba to wyjaśnić , bo prawdopodobnie latarnia go zaczepiała , gdy pieszy jest na "lekkiej bańce " można go zabić , lub osłabić na pasach czy nawet na chodniku ! Koń by się uśmiał. Chyba , że jest jakieś drugie dno .