Przed 1400 widziałem tego pirata (lub innego) który ustawiał się na prostą do lądowania. Dziwnie wykonany manewr skrętu w prawo, strasznie haotycznie i z uślizgiem. Tak sobie pomyslałem co za szpec lata w ten sposób. Wtedy pomyśłem że ów pośpiech wynika z faktu iż zbliżał się od froncik burzowy. Po przeczytaniu tego artykułu dało mi do myślenia. Zdrowia dla pilota,