Czekam z niecierpliwością na rewitalizację małego parku obok dawnej huty 1 i Pałacu Kaczkowskich, z którym też nie wiadomo co dalej. Właściwie niewiele tam trzeba, wyznaczyć alejki - choć mnie się akurat podobają takie zdziczałe, zarośnięte - zadbać o rośliny, zamontować budki na drzewach i wreszcie postawić uczciwe ogrodzenie nie do sforsowania. Teren pod parkiem już wkrótce zmieni swe oblicze, straszący budynek został ogrodzony, tablica informuje o pracach remontowych. Powstanie tam miejska placówka wychowawczo-opiekuńcza dla małych dzieci. I ta inwestycja z nowym budynkiem i zadbanym parkiem będzie mieć wpływ na rozwiązanie problemu pijackich schadzek przy ogrodzeniu parku oraz zaśmiecania skarpy.
Co z kolei, Gafo, masz na myśli pisząc o wałach? Co z nimi nie tak, jeśli chodzi o teren do spędzania czasu? Przechodzę tamtędy często, zauważam, że za dnia ludzie spacerują wałami z dzieciakami, pograją w piłkę, schodzą nad samą rzekę, bawią się z psem. Co stoi na przeszkodzie, aby wały stały się miejscem piknikowym? Od torów począwszy aż do części za przejściem przez Paderewskiego jest tam wiele płaskiego terenu do rozłożenia koca, postawienia ław i stołów. Tyle wystarczyłoby, aby zapewnić wyposażenie. Do tego oznaczyć teren jako wypoczynkowy, piknikowy, sprzątać oczywiście regularnie, postawić tablicę z regulaminem korzystania z terenu wspólnego, czyli przeznaczyć go dla mieszkańców, nie zabraniając z korzystania dla zwykłych ludzkich potrzeb przebywania pośród przyrody, dbając o to, aby nie odstraszał, tylko przyciągał mieszkańców, którzy chcą korzystać w celach wyłącznie wypoczynkowych.
W parkach TOITOIe? Wszędzie stawiają te kabiny, nawet wśród zabytkowych murów. Proszę, nie idżmy w to, nie domagajmy się od Miasta stawiania gdzie tylko się da tego czegoś, co łypie plastikowym okiem zza krzaków, co porządnej toalety nie przypomina. Życzmy sobie budowania szaletów z prawdziwego zdarzenia, z ekologicznych materiałów, toalet estetycznie wkomponowanych w otoczenie, w których nie trzeba wstrzymywać oddechu, nie nachalnie rzucających się w oczy, nie przenośnych kabin na wynajem.