Proponuję najprostsze rozwiązanie. Zaparkować auto, przy wejsciu pobrać bilet i iść na zakupy. Na bilecie jest godzina pobrania - na mandacie też musi być. Zawsze karteczka moze spaść na podłogę a kontroler nie jest nieomylny. Nie może być tak , że zostaniemy ukarani pomimo posiadania prawidłowo wydrukowanego biletu parkingowego.