Raxon - jakiś czas temu widziałem pierwszy symulator i powiem Ci, że oprócz tego co tutaj opisali, chłopaki napisali aplikację przechwytującą parametry jazdy z gry i wypuścili na zewnątrz do sterownika zegarów zrobionego na jakimś procku. Efekt, to pracujące zegary prędkościomierza i obrotomierza zgodnie ze wskazaniami tej Twojej "play station". Przez Ciebie poczytałem więcej o tej całej mechatronice i jeśli będą młodych rozwijać w tym zakresie, to chłopaki nie zginą w życiu.
I nie narzekaj, bo patrząc jaką drogę przeszedł maluszek, to uczniowie sporo popracowali, a przecież o to chodzi w szkole zawodowej :)