Jeśli mowa o naturalnych zjadaczach komarów, to jest jedyny sposób działania przeciw insektom, przyczynowy, a nie objawowy kosztowny i zatruwający chemicznie. Chcemy tu mieć czystsze środowisko, niż w metropoliach, a to człowiek człowiekowi szkodzi z wygodnictwa i braku świadomości skutków oraz potrzeb osobistych i ogólnych dla społeczności. Warto wrócić do tego pomysłu budek dla jerzyków jako projektu finansowanego z budżetu obywatelskiego. Przy obecnym zainteresowaniu obecnością ptaków w mieście, a sytuacja zmienia się diametralnie, rośnie świadomość potrzeby, można by to wygrać.
Mieszkańcy powoli zaczynają ogarniać temat ptaków w mieście. I to nie jak zwykle pod kątem szkodliwości gawronów skrzeczących nad ranem czy gołębi brudzących balkony i parapety, gnieżdżących się na tychże balkonach, tym razem pod kątem pożytecznej roli ptaków na osiedlach. Mamy zapytania od mieszkańców dwóch największych osiedli, czy i jakie oraz w jaki sposób można umieszczać na drzewach budki lęgowe. Po rozmowie ze specjalistą ornitologiem, mam już większą wiedzę i orientację w tym temacie, okazuje się, że wszystko jest do uzgodnienia z Miastem. Teraz trwa okres lęgowy, więc budki to kwestia przyszłego roku. Miasto organizuje taką piękną akcję Krosno Wiosną, gdzie jednym z punktów programu jest pokaz sokolniczy, ptaki drapieżne, a to tam jest miejsce na edukację ornitologiczną dla mieszkańców o ptakach, które mamy na osiedlach, o ptakach sprzymierzeńcach, o ptakach tworzących bioróżnorodność ekosystemu, będących jednym z ogniw łańcucha pokarmowego. Do rozpowszechniania tej wiedzy należy wrócić. Będziemy kontaktować się z wydziałem środowiska w tej sprawie.