Od lat widzę w snach rzeczy, z których jakaś połowa się sprawdziła. Np. kiedyś przyśniło mi się, że kobieta mojego brata leczyła się psychiatrycznie. Okazało się po 2 latach, że to była prawda. Zataila ten fakt przed bratem i dopiero w małżeństwie wyszło wszystko na jaw. Rzecz jasna brat się zirytowal, ale jednak nie chciał unieważnić małżeństwa. Jest czasem ciężko, ale są razem. Raz śniło mi się, że Krosno było zupełnie opuszczone, blokowiska i domy od dawna nie zamieszkałe i nawet ptaków nie było. Mam ciary jak sobie to przypomnę. Czy te wizje kwalifikują się pod chorobę psychiczną i trzeba dzwonić po karetkę?