Przy braku oznakowania poziomego, do tego przy takim układzie skrzyżowania powinna tam obowiązywać zasada prawej ręki czyli drogi powinny być równożędne i nie było by tematu ale nasi urzędnicy o których kompetencjach nie będe się wypowiadał bo każdy kto jeździ po Krośnie chyba wie na jakim poziomie one są a wręcz można dojść do wniosku ze Ci urzędnicy nie maja prawojazdy i nie poruszająs ie po Krośnie nawet rowerami. Podobny galimatias jest na skrzyżowaniu ul. Lwowska, Monte Casino, Wojska Polskiego i kilku innych. Co wychodzi naszym urzędnikom naprawdę "dobrze" to zrobienie mikro ronda tam gdzie nigdy takiego nie powinno być i zrobić próg zwalniajacy na ul. Bursaki o dużym natężęniu ruchu i stawianie nowych słupków rozdzielajacych co 2 tygodnie za nasze pieniądze bo są cały czas urywane czyli dbanie o budżet miasta i ekologię też jest im obce.