Wg. mnie. Będąc pełniącym w tym czasie służbę policjantem, obydwaj otrzymaliby mandat. Po pierwsze suzuki jechało na wymuszenie i wolkswagen również scinał łuk skrętu w ul. Czajkowskiego. Ze zdjęcia wynika, że kierowca wyjeżdzający z ul. Wisłoczej jechał niedbale i nie pewnie. Nie zaznaczył dostatecznie obecności na drodze z pierwszeństwem przejazdu na tyle czytelnie, że cwaniaczek z suzuki pozwolił sobie na wymuszenie.
A znak który widoczny jest z kierunku ul. Wisłoczej jest nie adekwatny do rzeczywistej sytuacji z którą kierowca musi się zmierzyć tym bardziej jeżeli znajdzie się w tym miejscu po raz pierwszy.
Wniosek.: - Opracować znak w taki sposób by była jasność, czy jest się na drodze z pierwszeństwem przejazdu czy nie.