Ten cały kabaret przypomina stalinowskie czasy. Społeczeństwo wiedziało, że w Katyniu oficerów wymordowali Rosjanie, ale zakazane było o tym głośno mówić. Podobnie było na spotkaniu z Bolkiem. Zgromadzeni na sali doskonale wiedzą kim był Wałęsa, ale jak młody zadał mu sensowne pytanie. To siedząca obok ruda pani, miała ochotę go sprać wyrwanym mikrofonem, tylko ją rozsądny chłop powstrzymał.