Wg mnie podwyżka nauczycielom się należy. Tylko nie dla wszystkich po 1000 zł. Tym wyróżniającym się, mającym sukcesy więcej, miernym mniej. Mam tylko prośbę do nauczycieli. Nie uzasadniajcie żądań podwyżek swoim wykształceniem czy stażem pracy. To mnie najbardziej denerwuje. Zapewniam drogich nauczycieli, że jest mnóstwo osób o wiele lepiej wykształconych, pracujących równie ciężko, za często takie same lub mniejsze pieniądze. Podobnie z dokształcaniem. Inne grupy zawodowe też się dokształcają, robią studia podyplomowe, kursy, szkolenia itd. Kto chce coś w życiu osiągnąć nie stoi w miejscu. Aha, innym też zdarza się "brać pracę do domu". Pomijając to wszystko uważam, że nauczyciele powinni jednak podwyżkę wynagrodzenia otrzymać.