Na pewno można znaleźć logicznie wytłumaczenie tego fenomenu. Ostatnie dni obfitował y w porywisty wiatr. Artykół, zresztą jak większość artykułów na K24 nie wyjaśnia, czy kierowca poruszał się zachodu za wschód, czy ze wschodu na zachód. Nie można więc skonfrontować tego domniemanego rekordu z aurą danego dnia. Wszak hamulce Poloneza można można scharakteryzować, podobnie jak jego przyśpieszenie, jako bardzo apatycznye.
Być może młody człowiek padł ofiarą podmuchu wiatru.