a na dworcu w Krośnie spędziłem wiele czasu czekając na pociągi do szkoły i autobusy do pracy. I przykro mi patrzeć, na to co widzę teraz. Najzwyższy czas, żeby ktoś się za to zabrał i nie ma dla mnie znaczenia czy to będzie PIS, czy PO czy ojciec Rydzyk.