Codziennie jeżdżę kilka razy drogą 28. Wyprzedzanie na przejściach to prawie norma. Wyścigi obok KFC, gdzie kończy się 2pasmówka (w stronę Miejsca Piastowego), bo cwaniaki zap...ją za skrzyżowaniem lewym pasem i ba siłę się wp....ją. A tam jest 50 km/godz. Aż do znaku podwyższającego do 70. A obok ZUS? DWA ZNAKI ZAKAZU ZATRZYMYWANIA I POSTOJU po stronie torów. Ico? I gó..o. Pieniądze od łosiów leżą na ulicy.