Dopóki nie potrzeba interwencji służb miejskich, nic zagrażającego mieniu i życiu się nie dzieje, wszystko jest dobrze. Tego typu zdarzenia wraz z dramatycznymi skutkami są sprawdzianem dla Miasta i samych mieszkańców czy potrafimy wziąć odpowiedzialność za własne i publiczne mienie, reagować na zgłoszenia oraz nieuchronne konsekwencje działania sił natury, czy w ogóle interesujemy się tym, co mamy w swoim otoczeniu, na posesjach i osiedlach, nie czekając na rozmach zdarzeń.