Tak obiektywnie spoglądając na temat, to takie psie odchody same się zutylizują zasilając glebę w nawóz, gorzej z tą masą śmieci, które walają sie po całym mieście, te tak łatwo nie znikną (co najwyżej zasłoni je trawa i liść zielony do jesieni). A to raczej nie jest winą zwierząt tylko tego (podobno) rozumnego gatunku homo.