Jakie to wszystko niestety polskie ...
Czytam artykuł, czytam komentarze i czuję się zażenowany jako krośnianin z dziada pradziada. Ja rozumiem, że to jest prywatny portal zorientowany pro krośnieńsko bo taki powinien być. Rozumiem przesłanki jakimi kieruje się właściciel, ale artykuł i tezy w nim zawarte są naprawdę tendencyjny. Nasze miasto naprawdę weszło w ten konflikt zupełnie niepotrzebnie. A moderacja komentarzy to już naprawdę jest wielki wstyd.
Odnośnie Pani Wójt z Miejsca Piastowego - nie znam kobiety, ale zajęło mi 30 sekund żeby wpisać w Google imię i nazwisko po to żeby sprawdzić jej ścieżkę kariery. No i tutaj powiem szczerze jestem lekko zaskoczony. Naprawdę nie ma się czego kobieta wstydzić. Komentarzy typu "nauczycielka angielskiego" też jakoś nie mogę przełknąć. To jakieś pejoratywne określenie ? Nie rozumiem co złego jest w tym, że naście lat temu ktoś uczył angielskiego w szkole. A dyrektor departamentu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Warszawie też jest faux pas ?
Słabo to wszystko wyszło i niepotrzebne to skłócanie całkiem nieźle koegzystujących społeczności.