Taki z niego Prezydent był że musieli mu wszystko na kartce napisać, bo nawet coś sensowengo nie potrafił sklecić żeby się kupy trzymało, a o jego ortografi już nie wspomnę nawet "ból" nie wie do tej pory jak się pisze , musiał mieć swoją suflerkę, która mu podpowiadała co ma robić , a gdy przyjmował gości to sam pierwszy siadał a inni stali, a o znajomosci języków obcych już nie wspomnę, zawsze musiał być tłumacz potrzebny. Najgorszy prezydent od czasów Wałęsy .