Tylko gdzie masz te imprezy? Imprez jest dużo, tylko trzeba się zainteresować. Przypomnę choćby Karpackie Klimaty, w czasie których co roku rynek jest przepełniony, czy Joung Arts Festival albo Przyjazd Króla. Dobrym pomysłem były Letnie Niedziele w Rynku.Rynek jest piękny, zadbany, w ciepłe dni wszystkie ławeczki są zajęte, ogródki kawiarniane pełne. Pojawiły się stylowe restauracje, lokale usługowe. Przydałby się jakiś muzyk uliczny, jak w Krakowie. A co do handlu - na rynkach wielkich miast sklepy otwarte są do późna, u nas niestety nie. Poza tym może dałoby się np obniżyc podatki lokalom w rynku i okolicach, zeby wspomóc ich utrzymanie?