DYSKUSJE - ZGŁOŚ WPIS NA FORUM
Anioły czuwają nad kociarnią. Animalsi dziękują za pomoc

marko1605

Róbcie dalej to, co robicie, tylko nie zamiatajcie problemu pod dywan. Nie udawajcie, że wina leży po stronie adoptujących zwierzaki, nie wmawiajcie, że kociak był idealny,  dopóki nie trafił do nowego domu.  Wasi wolontariusze są wspaniali, widziałam na własne oczy z czym się zmagają sprzątając brud , czyszcząc klatki w duszącym zapachu. I nie o wolontariuszy tu chodzi, nie o koty, wymagające pomocy. Sama namawiałam znajomych do wpłat i darów i wiem,że przywieźli, nie tylko z Krosna. Ale po tym , co przechodze z kotem od Was, mam mieszane uczucia, co do waszej działalności.  A że nie macie kociego kataru... no cóż, wszyscy kłamią, tylko nie Wy.

bigos

Tak, wiem. Niech się zastanowią dwa razy.  Emocje, które biorą górę nak człowiekiem, jak się widzi te kocie nieszczęścia, działają tak mocno, że chciałoby się wziąć je wszystkie. 

Więcej już się na ten temat nie wypowiem, bo to jak rozmowa ze ślepym o kolorach. Książeczka zdrowia kota od was to jest żart. Kwota, która została już przeze mnie wydana na ratowanie przecież drowego ( hahaha) kociaka woła o pomstę do nieba.  Waszych wolontariuszy, z osobistymi pupilami, spotykam u weterynarza innego niż polecany przez Was , więc może powinniście zrobić rachunek sumienia i sprawdzić jak wasi medycy dbają o koty, skoro wynikają takie problemy.

Z mojej strony to tyle, kota powinnam wam zwrócić ( jak zrobiło parę osób, do czego przyznali się wolontariusze, że koty też wracają), ale mi biedaka żal i za dużo już zostało w niego zainwestowanych pieniędzy, nerwów, czasu i mojego zdrowia.

Minimum 1 słowo.
Uwaga:
Zgłoszenie trafi do moderatora, który podejmie ostateczną decyzję o usunięciu wpisu lub jego pozostawieniu.
DYSKUSJE
TWOJE KONTO
  • Zaloguj się aby uzyskać dostęp do konta
PYTANIA, PROBLEMY, SUGESTIE
13 493 44 44
REKLAMA