To co robią wójtowie gmin Krościenko i Miejsce Piastowe odzwierciedla dokładnie to co robi rząd. Bałagan i niekompetencja. Swoją drogą, gdyby prezydent Krosna był z pis, nie było by tematu, a tak - kłody pod nogi. Jeśli te tereny wrócą do poprzedników, pozostaną nieurzytkami przez kolejne dziesiąciolecia jak było wcześniej. Natomiast korzyści, jakie może dać tu Krosno, są olbrzymie i nie tylko dla samego Krosna, ale właśnie najbardziej dla Krościednka i M.P. Tylko jakaś niewytłumaczalna dla mnie logika, którą kierują sie wójtowie (a może jakieś odgórne wskazówki ??), każe im działać właśnie tak. Piszę to całkiem obiektywnie. Nie jestem ani z Krosna, ani z Kroscienka czy Miejsca