Dziwne to jest że wójt Krościenka nie wie nic na temat ustaleń a przecież Pan Omachel jest sekretarzem gminy więc ciężko się dowiedzieć od niego wszystkich szczegółów a poza tym jak już ktoś napisał wcześniej jest coś takiego jak ciągłość tego typu decyzji pomimo zmiany władz. Krościenko i Miejsce same do tej pory nie robiły nic z tym terenem nawet nie było ich stać na wykupienie a teraz będzie ich stać na taką inwestycję zapominają chyba o tym że mieszkańcy tych 3gmin korzystają nawzajem z tego co oferują gminy bo ludzie z Krosna pracują w Miejscu, wielu z Miejsca pracuje w Krośnie. Kłucą się niczym Kargul i Pawlak tylko o trochę większą miedzę.