Moim zdaniem, każdy z komentjących ma po trosze racji. Niestety bilans jest taki, że życia tej dziewczyny nic nie wróci. Dziwi mnie postawa rodziców którze, sami nie będac świadkami, za wszelką cenę chcą udowodnić niewinność swojej córki, niszczą życie kierowcy "w takim samym stopniu jak on zniszczył im". Cóż łatwiej zobaczyć, dziewczynę w lustrze na tle łamiącej się naczepy, trawy, drzew (nie wspomnę o martwym polu) czy tira skręcającego w drogę. Nieszczęśliwy wypadek..nikt tego nie chciał. Kierowcy życzę wielu sil do życia a rodzinie ukojenia w bólu i pogodzenia się ze stratą dziecka.