To jest dobry pomysł na nasz krośnieński rynek, który akurat ma zapaść. Wiele sklepów upadło. Manekinów można nakupić za grosze. Poustawiać na naszym pustym rynku i ci, którzy będą oglądać rynek przez kamerki nie będą już się z nas tak śmiać że nie ma ruchu na naszym wypasionym "małym Krakowie". Tak zaludnionym rynkiem będziemy mogli się chwalić... może wtedy ściągniemy turystów? :)