Z całym szacunkiem dla p. Owsiaka. Jednak ja dopatruję się w postępowaniu p. Owsiaka drugiego dna... Teraz wszyscy będą go prosić, błagać i nie wiadomo jak się płaszczyć, żeby wrócił... Pielgrzymki zacnych ludzi będą się do niego ustawiać błagalne... Nie wiem czy sam na to wpadł, czy pomagierzy mu doradzili taką zagrywkę...