Chciałbym zaproponować dyskusję na temat skupów surowców wtórnych. Jak to jest możliwe że np. cena skupu puszek aluminiowych w Krośnie na dzień 23.09.2021 to 2,20 za kg surowca, a cena np. we Wrocławiu to 5 zł. Ja rozumiem, że jest wolny rynek i ceny mogą się wahać o kilka procent, ale przebitka 150% to chyba lekko mówiąc złodziejstwo. Co Wy na to uważacie? Czy ktoś to w jakiś sposób reguluje?