Genialny sposób na "zarobek" na marzycielach... Typujesz jakieś liczby, komputerek losuje oczywiście inne niż twoje i tak za każdym razem... Raz na miesiąc uda ci się zrobić z 2 złotych ze 100 żebyś nie dał sobie z tym spokoju na zawsze... A grając codziennie dokładasz do skarbca 3-4 x więcej hehe... A po 5-10 latach zrozumiesz, że wygrałeś 50 x mniej niż wpłaciłeś... Fajna gra...

Powinni tego zabronić...

Pewien stary gracz powiedział mi, pamiętaj zakupiony los to podatek od głupoty, ale Totolotek Cię nie buja, Ty mu "stówkę" on Ci .......(milion)

Sensacja na miarę miasteczka.