Szkoda chłopaka... niech spoczywa w pokoju.
Dokładnie, pewnie po robocie poszli z chłopakami na jednego albo dwa i melanż go poniósł. Takie rzeczy sie zdarzają...
no jeden dzień to jeszcze nie powód by siać panike
Szkoda chłopaka... niech spoczywa w pokoju.