„Krośnianie sami mogą się przekonać, jak działa propaganda TVP”, „Donald Tusk w Krośnie. "Bastion PiS? Nie ma takiej geograficznej klątwy"”, „Rekolekcje w Krośnie: "homoseksualizm to morderstwo na miłości"”, „Posłowi PiS Piotrowi Babinetzowi może grozić 3 lata więzienia. Okłamał też krośnian”.
Chciałem bardzo podziękować miejskiej komunikacji samochodówej Krosno za informację o fakcie, ze w związku z remontem nawierzchni trasy przejazdu niektórych linii zostały zmienione - bez was nie odważyłbym się na ten spacer w mocnym deszczu, jeszcze raz, dziękuję
I to jest informacja, której oczekuję od tego portalu, a politykowanie zostawcie starszym i mądrzejszym
Wszystkie wymienione przez pana publikacje stanowią o ważnych społecznie sprawach, o których portal ma obowiązek alarmować lokalną społeczność! Po to, by obywatele mieli pełną świadomość kogo wybierają. Na tym polega PODSTAWOWA ROLA mediów - kontrola władzy.
„Krośnianie sami mogą się przekonać, jak działa propaganda TVP” - to chyba oczywiste, że na przykładzie wydarzenia z Krosna pokazujemy patologię TVP, instytucję finansowaną przez samych obywateli. W tym kontekście pytamy: gdzie jest Piotr Babinetz z Krosna, szef komisji sejmowej ds. środków przekazu? Milczy. Akceptuje Zło. My milczeć wobec takiego łajdactwa nie będziemy.
„Donald Tusk w Krośnie. "Bastion PiS? Nie ma takiej geograficznej klątwy" - wizyta najważniejszego polityka opozycji w Krośnie jest istotną informacją świadomych obywateli. Co powiedział, jakie ma poglądy - to w kontekście degrengolady państwa za czasów PiS niezwykle ważne.
„Rekolekcje w Krośnie: "homoseksualizm to morderstwo na miłości" - nie można milczeć wobec haniebnej nienawiści instytucji powołanej do czynienia Dobra. Jezus nauczał o miłosierdziu, a tymczasem ten "ksiądz" pogwałcił te nauki. Mamy milczeć wobec Zła? Nigdy.
„Posłowi PiS Piotrowi Babinetzowi może grozić 3 lata więzienia. Okłamał też krośnian” - przestępcza i kłamliwa działalność lokalnego posła to chyba najważniejszy temat dla mediów, które mają patrzeć na ręce władzy.
Pokazywanie i napiętnowanie Zła to nie "politykowanie", to nasz ludzki obowiązek.
Proszę o kolejne przykłady publikacji z "politykowaniem".