a po co nam schrony ?
przecież z zachodu jest NATO w którym jesteśmy, a od wschodu jest putin, według słów lidera PLATFORMY OBYWATELSKIEJ Donadla Tuska - jego(nasz) człowiek w moskwie, a z poparciem PO startował wielokrotnie piotr p.
nic nam nie grozi
do tego w centrum miasta jest pomnik z grobami rosyjskich sołdatów, którzy nie gwałcili w Polsce i zachowywali się w 100% krystalicznie...
Wydaje się, że nikt nie wie, co to schron jest. Inwentaryzacja jakichś ruin , że to schrony, to kpina jest i skandal. Już lepiej wyryć sobie w ogrodzie szczelinę przeciwlotniczą , siedzieć w niej i palić grila.
Ja to nie lubie tych internetowych przepychanek. Hmm może chodziło mu o najnowszy pocisk o nazwie "Kindżał"? Lecz pewnie koszty produkcji tego pocisku są tak wielkie że zostają stare metody czyli zajmowanie po kolei budynku za budynkiem.
O masz, kolejny ruski troll w akcji, pokaż te ruską superdokładną broń, może i laserową co??? Jak na razie to umieją oni tylko strzelać do cywilów jak w Syrii czy Czeczenii czy Afganistanie, a tu na Ukrainie ZONK! Do nich też strzelają i to celnie! Tyle ruskiego złomu co tam się wala to nie przetopi żadna huta nawet za sto lat. A kupę gruzów to ty masz pod beretam, też mi armia najemnych czyngisów co nie widzieli telewizora i pralki.
Dla ludzi w tym kraju widać sposób prowadzenia wojny zatrzymał sie na latach 40' ubiegłego wieku.No ale bedzie na czym narobić przekretów i "inwestycji" a ile to będzie osób na stanowiskach......Naoglądaliście się tych bajek o ukrainie i starych czołgach rosyjskich.Wojnę prowadzi się jak w Syrii,Jemenie teraz pewnie w Iranie za pomocą nowoczesnych broni jak pokazali w Bejrucie.Po miastach zostaje kupa gruzów i nikt tych miast nie przejmuje liczy się zniszczenie i pozostawienie zgliszcz.Takie betonowe wydmuszki mogą służyć jako kurnik bo w prawdziwej wojnie jest jeden wystrzał i nie ma jednego osiedla w Krośnie a nie jak to jest w takiej "wojnie" co jest za wschodnią granicą ,że żołnierzyki chodzą z pieskami chiłała na smyczy i kupują luksusowe samochody na zachodzie.
Kolejowa to dzieciństwo u dziadków. Pamiętam te okrutnie grube drzwi schronu i opowieści dziadka. Zawsze ten widok budził we mnie lęk i zarazem ciekawość.
Schron był przy hucie Jedynce (tam gdzie Kaufland dziś stoi) za ceglanymi budynkami, w których mieściły się warsztaty mechaniczne. Była tam kuchnia polowa i regały ze sprzętem OC (ubrania, maski, nosze itp.), a ewidencję owego miał jeden z kierowników w hucie Jedynce
Jeszcze był schron pod całym budynkiem na ulicy Kletówki. Teraz to chycba tam księgi wieczyste trzymają.
Tych pomieszczeń jest więcej ale są już kupione przez prywatnych właścicieli np. szmatex albo przez firmy medyczne (pod przychodniami) lub przez Edukacje narodową MEN (pod szkołami). Budynek na Lwowskiej utrzymał sie niezniszczony przez łobuzów bo trudno go zobaczyć od drogi.
Schrony dla pisopachołków powinny być zamykane tylko od zewnątrz...byłby spokój...