Ronda są Ok ale kierowcy uczeni na kursach : " a teraz hamuj! uważaj! BO RONDO" juz na zawsze pozostają zestresowani i panikują, tyle w temacie.
No świetne porady po prostu... Na małych rondach kierunkowskaz w lewo powinien być nakazem a jak ktoś z naprzeciwka na rondo wjeżdza to my też możemy bo chyba w 1 sekunde nie znajdzie się przed maską. Do tego pierszenstwo mają z lewej strony bo z prawej nie ma kogo się spodziewać...
A co do kierunkowskazu w lewo, oczywiśćie, że tak nie można, ale na tych małych rondach można powiedzieć, że nawet trzeba , bo ten z naprzeciwka na minimini rondzie nie zauważy prawego kierunkowskazu jak już będziemy na rondzie przy nim (mowa o tych mini ronach tylko), a jak damy kierunkowskaz w lewo to przynajmniej wie , że nie jedzie na wprost i spokojnie poczeka, głupie ale prawdziwe, takie krośnieńskie:)
"Przede wszystkim pojazdy, które zamierzają wjechać na skrzyżowanie o ruchu okrężnym, muszą ustąpić pierwszeństwa pojazdom, które się na nim znajdują " - no niezupełnie. Obowiązuje u nas zasada, że pierwszeństwo ma pojazd nadjeżdżający z prawej strony. W związku z tym poruszający się na rondzie ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wjeżdżającemu na rondo, chyba, że przed rondem ustawione są znaki pionowe, poziome lub te i te łacznie, wtedy faktycznie poruszający się po rondzie ma pierwszeństwo. W Krośnie przed wjazdem na każde rondo umieszczono znaki "ustąp pierwszeństwa- A7". Ale można się poza naszym grodem gdzieś udać i delikatnie mówiąc "przejechać".
Rond jest za mało, szczególne na bocznych drogach, druga rzecz to przez rondo nie może dać się przejechać "prosto" bez istotnego zmniejszeie prędkosci. Jeszcze długie lata bedziemy się uczyć jeździć po rondach.
>- Stosowanie nawet takich małych rond, jak mamy w Krośnie, jest jak najbardziej zasadne.
Przy czym, trzeba myśleć przed stworzeniem ronda, żeby nie było wstydu, jak na byłym rondzie, na skrzyżowaniu Czajkowskiego z Pużaka.
Gdzie TRZEBA BYŁO się zatrzymać na torach kolejowych jadąc od strony Lubatówki. A potem to z górki. Szlabany się zamykają, a policja czeka z wypisanym mandatem.
I super, w końcu mądry artykuł:)
A teraz napiszcie drugi artykuł przy pomocy Policji i WORD Krosno, o tym jak krośnieńścy kierowcy jadą drogą z pierwszeństwem bez włączania kierunkowskazów...bo przecież są na głównej drodze...nic bardziej myslnego, pierwszeństwo nie zwalnia z używania kierunkowskazów, sygnalizacja zmiany jest zawsze obowiązkowa, np. ZETKA jest tu dobrym przykładem, nic tylko stanąć i wlepiać mandaty, bo połowe miasta stoi i musi się domyślać, czy jadący z pierwszeństwem nie włączył kierunkowskazu bo jedzie na wprost i legalnie zjeżdża na wprost i wtedy nie musi włączać kierunkowskaz jeśli układ skrzyżowania na to pozwala lub czy nie włączył bo czuje się że jest kimś ważnym na drodze z pierwszeństwem i jedzie zetką bez kierunkowskazów po drodze z pierwszeństwem.
Tym się zajmijcie na kolejnej lekcji o ruchu drogowym:)
A najśmieszniejsze jest to że na skrzyżowaniu Wojska Polskiego/Bohaterów gdzie jest podręcznikowe skrzyżowanie na rondo, są idiotyczne światła