Kilkoro radnych chce zakazać sprzedaży alkoholu na imprezach masowych (powyżej 1000 osób) i w odległości 500 metrów od nich. Zakaz miałby obowiązywać 4 godziny przed i po imprezie. Restauratorzy, organizatorzy imprez i zwykli mieszkańcy twierdzą zgodnie: - To głupi pomysł. Inicjatywa może przynieść więcej złego, niż dobrego.