Kiedy patrzę na stan nawierzchni naszych krosniejskich dróg, na ich remonty na ten cały bałagan kórego kierownik budowy ogarnac nie może-ogarnia mnie wstyd... Czy panowie budowniczowie tkwią nadal w latach 60 tych ? Gdzie ich tego "dziadostwa " wyuczono?
Ulica Kolejowa wymaga całkowitej wymiany nawierzchni na całej jej długości. Podobnie na ul. L. Okulickiego wraz z odnogą na ul. M. Mięsowicza - zdemolowana przez jeżdżące tędy pojazdy z litrką "L" oraz ciężarówki wywożące złom.