Jakoś nikt nie reaguje jak zgłaszam do wydziału drogownictwa dramatyczne zajście na przejściu dla pieszych pod kamerami urzędu miasta.
Coż powiedziec-zal patrzec na niektórych " mistrzow" ! Zajeżdzaja droge, nie wpuszcza cie- na swoj pas, Trabia jak buraki przy jadrobniejszym przeoczeniu przepisu, jada z predkoscia światła. Jednym słowem - wstyd mi -niby UE-a bydełko swoje....
Wydaje mi sie ze: roaeieszenie takich taryfikatorow za co i ile sie dostaje kary moznaby rozwiesic na przyklad przy parkingach gdzie kierowcy poruszaja sie pieszo.
W ubikacjach na drzwiach kabiny tez molo by byc.
Nad pisuarem tez jest wolne miejsce.
Robiac jakas czynnosc i czytajac bardziej sie zapamietuje.
Dla buntownikow mozna dac informacje ze: miejsce jest monitorowane.
Nielegalne nagrywanie innych samochodów i udostępnianie tych danych jest zabronione.