Cieszy mnie kazda łopata przy naprawie drogi. Jednak kiedy za rok wpadam obok w dziure lub sp-loną studzienke--cisnienie mi rosnie jak na pierwszej randce! Ogromna prosba do majstrów róbcie solidnie, moze byc wolno i drogo nie bede sie czepiał jako podatnik-oby solidnie i ze znajomościa sztuki budowlanej i drogowej. Całe miasto posiane jest niedoróbkami łatami i nierównosciami . Litosci ! Nie brakuje wam cementu i betonu - a może to bezrobotmi na czarno robia te naprawy??
Hehe, póki co to drogo, długo i słabo.