w stanach sprawa o upadłość to jedna krótka rozprawa 15 minut sędzia poprostu umaża ci dług i tyle bez jakiś syndyków w polsce sprawa trwa najczęściej od 6 miesięcy do 3 lat roboty mają na lata wszyscy muszą zarobić , mam pytanie ten syndyk to za darmo pracuje czy z tego majątku też coś przytuli ?
Pewnie, najpierw się kombinuje, pożycza, czy to dużo kasy, czy to w obcej walucie bo taniej, a potem niech spłaca społeczeństwo.
Ładnie to brzmi że dług przestaje istnieć, w rzeczywistości jest on spłacany przez skarb państwa, czyli przez pozostałych, rozsądnych obywateli.
Bądźmy rozsądni, ludzie dorośli powinni brać odpowiedzialność za swoje decyzje i ich konsekwencje, to nie przedszkole.
I takim sposobem czyjś dług spłacają: ja, ty, on, ona.