antypiss, dokładnie o tym samym pisałem jakiś czas temu do redakcji. Z tym, że nie dotyczy to tylko tych świateł, ogólnie jest problem ze zmianą przy motocyklu/rowerze.
Nie rozumiem tego zdaniia z tytułu "
Dwa skrzyżowania zamiast jednego. "Przecież to wciąż jedno skrzyżowanie. Zmienili tylko oznakowanie.
czy ktoś z miasta w końcu zajmie się wadliwie działającymi światłami ???? czy mało już było opisywane , że to DZIADOSTWO postawione na skrzyżowaniu Tysiąclecia/Podkarpacka nie działa na motocykle??????
Przecież motocyklista , który jedzie ul Podkarpacką w kierunku centrum , chcąc skręcić na tym skrzyżowaniu w lewo , w ulicę Tysiąclecia , musi łamać przepisy , bo światła nie zmienia się na zielone dla motocykla!!!!!!
Druga sprawa to wyjazd z ul Niepodległości w prawo , w ulicę Lwowską .....przecież to jakaś KPINA , żeby tylko 3-4 auta przejechały i znowu czerwone ( sterowane automatycznie - chyba Kur#@#@ wasze mózgi urzędnicze).
marcink777
Ja Ci to prosto i zwięźle wytłumaczę. Tak musi być bo biegli z dziedziny ruchu drogowego nie mieli by co robić i z czego by żyli? Zrozum człowieka :)
To ja dodam kolejny absurd wprowadzający w błąd kierowców.
Niech ktoś wreszcie skoryguje oznaczenie lewego pasa na zjeździe z górki na "Wojciechu" tj. ul. Korczyńska w dół w stronę miasta na światłach. Gdzie mamy nie wiedzieć dlaczego na początku namalowaną możliwość jazdy w "lewo i prosto" a przed samymi światłami nagle zostaje tylko strzałka w lewo. W momencie gdy na czerwonym ustawi się trochę samochodów i zasłonią oznaczenie, 90% kierowców spoza Krosna nie znających tego skrzyżowania wpychać się na prawy pas aby pojechać prosto na Żółkiewskiego. Ale w sumie nie ma się co im dziwić bo oznaczenie wprowadza w błąd.
hehehee.... dwa autka się rypnęły i zmiana oznakowania hehehee: jedno skrzyżowanie? aaa nie -dwa... a może pięć? może tunel wyryć? hehehe-tera to dopiero dzwony będą :-)))