Kamil Korzeniowski wejdzie na arenę i stoczy walkę, w której można niemal wszystko. Bierze udział w gali mieszanych sztuk walki (MMA) – w sobotę (8.06) pokaże ją telewizja Polsat. Na co dzień jest strażakiem, ale zapewnia, że podczas pojedynku „pojawi się ogień”.
Brutalizacja tych czasów, obecnych czasów. Jakoś tak z 10 lat temu było łagodniej ,dopiero od wejścia tych Pudzianowskich do klatki na walkę to nastąpił zupełny zwrot w społeczeństwie.