Dyplom to ty masz pewnie z wygrania konkursu na największego barana w klasie. Nie jesteś dla mnie żadnym przeciwnikiem, raczej śmiesznym kogucikiem podskakującym na forum. Nie życzę ci spotkania ze mną.
A ty wiesz co to jest uniwersytet? Widziałeś go kiedyś? Teraz to mnie nieżle rozbawiłeś, pewnie "Krośmieńskie" PWSZ , nie?
Gimbus i kmiot. Nie sądziłem, że można mnie tak rozbawić w Wielki Piątek.
Widzę, że sam sobie przeczysz, więc mniemam, że wykształcenie raczej nieuniwersyteckie. Nieprawdaż?
Tobie gimbusie niczego tłumaczyć nie mam zamiaru. Jak nie wiesz po co są centra miast i starówki to umrzesz w niewiedzy jak każdy kmiot. Raczej na "Krośmieńskim" rynku dyskoteki ci nie otworzą....
Cytat: "Krośmieński rynek nie jest brzydki, jest NUDNY. I to jest jedyny powód jego upadku..."
Wytumacz wszystkim co dziej się takiego "wyjątkowego" w Sienie na Piazza del Campo lub w bliższym Krakowie na Rynku w ciągu dnia co sprawia, że nie jest tam nudno.
Jakoś nic wyjątkowego tam nie widzę....
niestety w krosnie nie ma co zjesc jedzenie jest pod psem a wlasciciele pseudo resteuracji zaopatruja sie w gotowce z lidla i biedronki widzialem na wlasne oczy a wypic piwo za 10 zl i zjesc byle jaka pizze tym ludzi sie nie przyciagnie w byle jakim cpn orlenu idzie zjesc o wiele lepiej niestety ci ludzie nazywaja sie resteuratorami ale to jest obrazanie tej profesji
Krośmieński rynek nie jest brzydki, jest NUDNY. I to jest jedyny powód jego upadku...
Może się to udać że oferta kawowa naszych rynkowych lokali ożywi rynek. W moim przypadku będzie trudno bo ogromna liczba moich znajomych udała się poza Krosno w nadziei na ogromny zarobek.
Tak myślałem. Wszystko jasne.
Wesołych Świąt