Nie był znak ,tylko jest ,więc iveco powinno pojechać tylko w prawo.................
Kiedyś przy zjeździe z Kauflandu był znak "zakaz skrętu w lewo". Powinien powrócić.
Ci co pracowali kiedyś w KHS-ie na twz. "JEDYNCE" wyjezdżali w kierunku starego szpitala.Wyjezdżali i jak dobrze pamięć mnie nie myli - to chyba około 35 lat temu było jakieś zajście.Po za tym nie pamiętam żeby coś takiego było.Inną sprawą jest szybkość z jaką poruszało się auto które zderzyło się z drugim.Czyli Lacia z Iveco...
Nie miał szans , wiadukt wszystko zasłania , jadąc w dół nikt nie jedzie 50 ( sam niestety też) jadąc pod górę jest to samo , dodatkowo jadący pod górę ścinają ten zakręt . Jedyne wyjście to jednokierunkowa do kauflandu
Lancią miał przepisową prędkość? Na 100% nie, bo przy 50km/h zniszczyłby jedynie zderzak i chłodnicę, a tu skasowany przód, więc jeden i drugi zasługuje na mandat!
A swoją drogą dobrze im tak, zarówno jednemu jak i drugiemu. Może się nauczą, jak jeździć, a nie tylko klepać ozorami, jacy to profesjonaliści za kółkiem - mistrzowie zjazdu z górki i prostych odcinków :D
popieram wypowiedź Ikera,reszta pisze barachło