Super, że się udało.tylko pomyślcie, ile jest w otoczeniu dzieci, których rodzice nie potrafią się tak przebić do mediów ami do świadomosci publicznej i nawet nie wiemy, jak im pomóc.
No i to jest piękne, że pomimo różnic potrafimy się zjednoczyć i pomóc w szczytnym celu. Zdrówka dla Marysi i niech Moc będzie z Tobą :)
Co tu duzo pisac. Szybkiego powrotu do zdrowia :)
To jest WIELKA RZECZ. Serduszki przesyłam :) od wojowniczki dla wojowniczki