WSPOMNIENIA

Unikatowe zdjęcia Krosna z XX wieku. "Teraz zniknęła szarzyzna PRL-u"

W dzieciństwie Tomasz Perliński każde swoje wakacje spędzał w Krośnie, gdzie mieszkali jego dziadkowie. Pamiątką po tych latach dziecięcych są fotografie, dzięki którym możemy zobaczyć, jak wyglądały wybrane miejsca w naszym mieście w II połowie XX wieku. Pan Tomasz podzielił się z nami swoimi zbiorami.
Anna Kania
W zbiorach Tomasza Perlińskiego są nie tylko fotografie z II połowy XX wieku, ale również fotograficzne "perełki" z lat 30. XX wieku
ARCHIWUM TOMASZA PERLIŃSKIEGO

Tomasz Perliński (71 lat) od wielu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, ale wciąż z sentymentem wspomina lata, które spędził jako chłopiec w Krośnie. Jego dziadek, Franciszek Wysocki był ślusarzem-mechanikiem. W latach 1936-1941 pełnił funkcję Starszego Cechu w Krośnie.

Swój ślusarski warsztat pan Franciszek wybudował przy ul. Świerczewskiego, po dekomunizacji to ul. Kapucyńska. Obok postawił dom. Wcześniej mieszkał z żoną w okolicach lotniska, gdzie urodziła się mama pana Tomasza.

Po wojnie, w czasach PRL-u warsztat przy Świerczewskiego został przejęty przez Spółdzielnię Inwalidów „Przyszłość”.

Na co dzień pan Tomasz wraz z bratem i rodzicami mieszkał w Gdyni. Jednak na każde wakacje chłopcy byli przywożeni do Krosna. – Gdy przyjeżdżaliśmy, drogę od dworca do domu dziadków pokonywaliśmy pieszo. Rodzice nieśli bagaże, a my biegliśmy w kierunku ulicy Okrzei. Następnie do wyboru były dwie trasy: przez Rynek albo wzdłuż Wisłoka, koło łaźni, a następnie przez łąki. Zawsze bardziej podobała mi się ta pierwsza.

Po pobytach w Krośnie pozostało sporo starych fotografii, głównie przedstawiających okolice obecnej ulicy Kapucyńskiej. – Mój tato kochał fotografować. Kupił radziecki aparat Zorka i nauczył mnie i mojego brata robić zdjęcia.

Pan Tomasz zapamiętał Krosno jako małe, spokojnie miasteczko. Po raz ostatni odwiedził je w 1993 roku i nagrał film, o którym pisaliśmy tutaj. – Często wchodzę na Google Street i „chodzę” po mieście. Krosno stało się kolorowe, zniknęła szarzyzna PRL-u.

Rynek w Krośnie i ul. Słowackiego

- Na zdjęciu od lewej stoi odwrócona moja mama w krośnieńskich podcieniach.W 1993 roku w tym niższym budynku naprzeciwko znajdowała się składnica harcerska albo sklep myśliwski. W oddali widoczna jest wieża farna.

Na środkowym zdjęciu również widzimy krośnieński Rynek. Wtedy, końcem lat 50. XX wieku, środek rynku mogły przejeżdżać samochody.

Zdjęcie po prawej przedstawia moich rodziców na ul. Słowackiego. Zdjęcie wykonał mój wujek i ojciec chrzestny Tadeusz Wysocki w II połowie lat 50. XX wieku.

Zdjęcie od lewej i środkowe przedstawiają krośnieński Rynek, zaś to po prawej ul. Słowackiego
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Na fotografii widzimy podcienia krośnieńskiego Rynku.

W jednym z lokali tej kamienicy w latach 70. XX wieku powstała Restauracja Piwnica Wójtowska
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Widok na budynek dawnego Towarzystwa Zaliczkowego

- Fotografia została zrobiona przed II wojną światową. Znalazłem ją w albumie mojej mamy. Za osobami siedzącymi na ławeczce, w sąsiedztwie kościoła i klasztoru oo. Kapucynów, po wojnie znajdował się cmentarz żołnierzy radzieckich. Za nim widać budynek banku (red. budynek dawnego Towarzystwa Zaliczkowego). Na skarpie od ul. Wisłoczej w swoim okrągłym domku pan Gorczyca sprzedawał bułki.

W tle budynek dawnego Towarzystwa Zaliczkowego
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Plac Konstytucji 3 Maja

- Na tym zdjęciu z lat 60. XX wieku widać budynek sądu i dom handlowy (red. Powszechna Spółdzielnia Spożywców „Społem”), gdzie znajdowała się też kawiarnia. Można było usiąść na tarasie pod parasolkami. Pamiętam, że zorganizowano tam pokaz mody. Modelki wychodziły ze sklepu i przechodziły pod tarasem koło witryn. Można dostrzec też kiosk ruchu, a tu, gdzie obecnie jest Wispol, przyjmował fryzjer. Na zdjęciu widać również samochód warszawę.

W domu handlowym (PSS "Społem") organizowano nawet pokazy mody
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Zdjęcie wykonano końcem lat 50. XX wieku. Na zdjęciu Ignacy Łukasiewicz trzyma lampę, którą później ktoś mu ukradł. Pamiętam, że za pomnikiem znajdowała się poczta. Było tam też mnóstwo zieleni. Przed pomnikiem stoją od lewej mój wujek, mój brat, ja i moja mama.

Na tym zdjęciu widać, że Ignacy Łukasiewicz trzyma w jednej dłoni lampę. Później ktoś mu ją podobono skradł
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Dziedziniec kościoła oo. kapucynów

- Na zdjęciu jestem ja, mój brat i babcia. Na dziedzińcu przed wejściem do kościoła widać po jednej i drugiej stronie drogę krzyżową.

Pan Tomasz, jego babcia i brat przed drogą krzyżową na dziedzińcu przed kościołem oo. kapucynów
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Brama do klasztoru oo. franciszkanów przy ul. Franciszkańskiej

- To zdjęcie wykonał mój tato. Na wprost widać bramę do klasztoru oo. franciszkanów. W budynkach wzdłuż ul. Franciszkańskiej znajdował się m.in. optyk i zegarmistrz. W miejscu, gdzie stoję ja, mój brat, mama i babcia po prawej stronie była brama. Przed wojną za nią były schody. Gdy się po nich zeszło, był tam budynek, w którym urodziła się i wychowała moja babcia (przyp. red. - obecnie schody sa już dostępne, schodzi się nimi do ul. Fortecznej).

Brama do klasztoru oo. franciszkanów przy ul. Franciszkańskiej
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Na tym zdjęciu mój brat zagląda do bramy klasztornej oo. franciszkanów.

Widok na ul. Franciszkańską
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- To jest widok od strony ul. Wisłoczej i z wysokości ul. Świerczewskiego (obecnie ul. Kapucyńska). Widzimy tutaj domy wzdłuż ul. Franciszkańskiej, tylko, że od tyłu. Można też dostrzec kościół oo. franciszkanów i budynek zamieszkany przez zakonników. Zdjęcie pochodzi z II połowy lat 50. XX wieku.

Widok od ul. Wisłoczej na klasztor oo. franciszkanów
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Franciszek Wysocki przed swoim warsztatem przy ul. Świerczewskiego (obecnie ul. Kapucyńska)

 - Na zdjęciu widzimy mojego dziadka, który siedzi przed swoim zakładem ślusarskim. Później z przodu wybudował kuźnię z płaskim dachem, który był takim, naszym tarasem. Wchodziło się na niego i mieszkań na piętrze bocznymi schodami. Dach był pokryty miedzianą blachą. Tam, gdzie widać rynnę, był zlew, z którego nabieraliśmy wodę. Nie było wtedy bieżącej wody, a toalety były na zewnątrz. Pamiętam, jak babcia zbierała deszczówkę do mycia włosów. W kuchni mieliśmy lampę gazową. To były jeszcze dobre czasy.

Franciszek Wysocki siedzi przed swoim warsztatem ślusarskim, II połowa lat 30. XX wieku
archiwum Tomasza Perlińskiego

- Pierwszy dom mojego dziadka, Franciszka Wysockiego znajdował się gdzieś w okolicy lotniska. Nie wiem, co się z nim stało. Dziadek jako 16-latek wraz z braćmi wyemigrował do Ameryki. Opowiadał, że na początku XX wieku wyruszyli na Alaskę w poszukiwaniu złota. Nie wiem, ile w tym prawdy i co znaleźli, ale jeden z jego braci kupił sobie farmę, a sam dziadek po powrocie ze Stanów – wrócił jako jedyny do Polski – zbudował warsztat i nowy dom.

Ulica Świerczewskiego, obecnie Kapucyńska, początek lat 60. XX wieku

- Biały budynek obok motocyklisty to dom, w którym mieszkała rodzina Filipowiczów, obecnie jest to sklep z wyrobami drewnianymi na styku ul. Kapucyńskiej i Legionów. Dzisiaj tuż za nim biegnie ulica Legionów, wtedy ta ulica nie istniała, za to był wjazd do warsztatu mojego dziadka, który później przejęła Spółdzielnia Inwalidów „Przyszłość”. Po drugiej stronie drogi stał duży transformator. Na zdjęciu w środku stoi moja mama, a po bokach jej dwie kuzynki z Sanoka.

Tak wyglądała ul. Świerczewskiego (obecnie ul. Kapucyńska) przed powstaniem ul. Legionów
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Ten dom z cegły po lewej stronie wciąż istnieje. Później jest dom Filipowiczów. W tej przerwie widać łąkę Kranca, a dalej był stadion na ul. Bursaki. Po lewej stronie można też dostrzec zarys balkonu czteropiętrowego budynku narożnego, który wybudowano końcem lat 60. XX wieku. Na zdjęciu pierwszy od lewej to mój brat.

Zakręt na ul. Świerczewskiego
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Na zdjęciu widzimy dom rodziny Filipowiczów, który miasto przejęło po śmierci właściciela. Obecnie znajduje się w nim sklep z drewnianymi wyrobami. To za tym budynkiem był dom moich dziadków.

Dom rodziny Filipowiczów, obecnie Ag-Mar, sklep z drewnianymi wyrobami. Od lewej brat pana Tomasza: Piotr Perliński, kuzyni: Tadeusz Sanocki i Bolesław Lenczewski oraz pan Tomasz
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Na tym zdjęciu z 1970 roku widzimy już jeden blok, drugi jest w budowie. Wcześniej był tam ogród oo. kapucynów, gdzie zakonnicy uprawiali rolę.

Widok na bloki przy ul. Świerczewskiego (Kapucyńskiej)
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Na zdjęciu widać moje sąsiadki Marysię i Irenę na ul. Świerczewskiego (Kapucyńskiej). Zdjęcie zostało wykonane w kierunku budynku dawnego Towarzystwa Zaliczkowego. Po prawej stronie była taka przestrzeń, gdzie w zależności od pogody można było zobaczyć Prządki. Tam wtedy rosło mnóstwo drzew. Po lewej stronie widać mur oo. kapucynów.

Ul. Świerczewskiego (Kapucyńska), rok 1970 
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Na zdjęciu widać dom rodziny Kaszów, który stał naprzeciwko warsztatu mojego dziadka i ulicy Świerczewskiego (Kapucyńska). To była stara, pokryta strzechą, później blachą chałupa. Mieszkała w niej moja koleżanka Ewa, z którą teraz nie mam kontaktu. Ten dom stał jeszcze w latach 70. XX wieku, ale w 1993 roku, kiedy przyjechałem do Krosna już go nie było. Zburzono go, a na jego miejscu powstało targowisko.

W miejscu tego domu stoi teraz targowisko
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Widok z tarasu mojego dziadka w stronę zakładów mięsnych i Wisłoka. W widocznych na zdjęciu budynkach znajdowały się składy materiałów budowlanych, do których przywożono metalowe pręty do konstrukcji.

Widok na zakłady mięsne i Prochownię
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Na tym zdjęciu widać łąkę Kranców przy ul. Świerczewskiego. Ludzie dzierżawili od nich kawałki ziemi i urządzali na nich ogródki. W tle od lewej widać nowe bloki na terenie oo. kapucynów, budynki przy ul. Świerczewskiego i za nimi kościół oo. franciszkanów. Z prawej strony można dostrzec dom i warsztat mojego dziadka.

Łąka Kranca, widok z ulicy Bursaki
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Ulica Wisłocza

– Jest to końcówka lat 50. XX wieku. Na fotografii widać moją mamę, która stoi na ulicy Wisłoczej. Wtedy była to droga szutrowa. Zdjęcie wykonano tuż przed pracami, gdy mieli kłaść nową, asfaltową nawierzchnię.

Ulica Wisłocza przed położeniem nowej nawierzchni
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Kładka na ul. Okrzei, Zawodzie

- Zdjęcie wykonane pod koniec lat 50. XX wieku. Na kładce stoi moja mama, ja i mój brat.

Kładka na ul. Okrzei
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Wędkowanie nad Wisłokiem, połowa lat 60. XX wieku

- To miejsce znajdowało się w pobliżu mostu na ul. Korczyńskiej, gdzie był wylot ścieków z zakładów mięsnych. Dlatego pływało tutaj bardzo dużo ryb. Łowiono je codziennie. To były duże sztuki. Dla mnie łowienie w takim miejscu było straszne, ale po usmażeniu ryby były naprawdę pyszne.

Pamiętam też inną historię związaną z zakładami mięsnymi w Krośnie. Gdy miałem 13 lat, rzeźnicy zawołali mnie do rzeźni. Widziałem wtedy, jak zabijają byka.

Wędkowanie nad Wisłokiem
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Sztuki i okolice

- To są Sztuki. W tle widzimy domy, w ich pobliżu mieszkali Romowie. Pamiętam, że gdy miałem 2 lub 2,5 roku porwali nam psa, wabił się Nero. Babcia powiedziała, że przerobili go na kiełbasę.

Sztuki
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Ta kładka wciąż znajduje się kawałek za Sztukami. Pamiętam, że była bardzo chybotliwa. Po drugiej stronie była pompa oliwno-paliwowa. To zdjęcie z II połowy lat 50. XX wieku.

Kładka w okolicy Sztuk
Archiwum Tomasza Perlińskiego

- Po drugiej stronie tej kładki wydobywano ropę. Na zdjęciu stoję ja z bratem.

Miejsce wydobywania ropy
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Urząd Stanu Cywilnego przy ul. Prochownia

- To jest przedwojenne zdjęcie. Za moją mamą i jej koleżanką widzimy dawną willę Dunikowskich przy ul. Prochownia, obecnie Urząd Stanu Cywilnego. Przed wojną przyjmował tam dentysta. Willa była widoczna z domu moich dziadków. Wtedy nie było tam żadnych krzewów czy drzew, jak teraz. Willę wybudował brat rzeźbiarza Xawerego Dunikowskiego.

Willa Dunikowskich, obecnie Urząd Stanu Cywilnego
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Kościół w Polance

- To przedwojenne zdjęcie znalazłem w zbiorach mamy. Nie miałem pojęcia, co przedstawia, więc zamieściłem go w Internecie. Ktoś odpisał, że jest to kościół w Polance.

Kościół w Polance
Archiwum Tomasza Perlińskiego

Prządki, 1970 rok

- Na zdjęciu widać mojego kolegę Henryka z Gdyni. Stoi na jednej ze skał w Prządach, a w oddali za nim widzimy zamek w Odrzykoniu. Umówiliśmy się, że wejdzie na tamtą skałę, a ja stałem na drugiej i robiłem to zdjęcie.

Prządki z widokiem na zamek w Odrzykoniu
Archiwum Tomasza Perlińskiego

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU: