Edukacja domowa (ED) to forma nauczania, w której odpowiedzialność za wiedzę dziecka przejmują rodzice lub prawni opiekunowie. Dziecko uczy się w domu i na zajęciach dodatkowych, a znajomość zagadnień z podstawy programowej potwierdza zdaniem egzaminów przedmiotowych w szkole, do której jest zapisane. Edukacji domowej nie należy mylić z nauczaniem zdalnym, które realizują uczniowie w wyniku pandemii COVID-19.
Polskie dzieci mają obowiązek zrealizowania rocznego przygotowania przedszkolnego, a następnie kształcenia do ukończenia 18. roku życia. Rodzice mogą wprowadzić dziecko w tryb edukacji domowej w dowolnym momencie kształcenia. Mogą uczyć je sami bądź korzystać z pomocy korepetytorów i prowadzących zajęcia dodatkowe.
Tak. Kilka lat temu musiała być to wybrana szkoła na terenie województwa, obecnie rejonizacja już nie obowiązuje. Można zapisać dziecko do dowolnej placówki, jednak rodzice wybierają szkoły przyjazne edukacji domowej. Na Podkarpaciu są to , m.in. Szkoła Podstawowa Fundacji „Elementarz” w Głębokiem (gmina Rymanów), Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Sołonce (gmina Lubenia), a od roku szkolnego 2020/2021 również Niepubliczna Szkoła Podstawowa Niebieska 21 w Krośnie (pisaliśmy o niej tutaj).
- Realizujemy umowę partnerską z Centrum Nauczania Domowego – to instytucja o wieloletnim doświadczeniu w prowadzeniu ED. Nasi uczniowie mają dostęp do portalu, w którym są lekcje online, konsultacje, webinaria – mówi Grażyna Gregorczyk, dyrektorka Niebieskiej 21. Szkoła zapewnia także dostęp do podręczników oraz możliwość udziału w zajęciach dodatkowych (basen, gimnastyka, język angielski) i wycieczkach szkolnych. - Zainteresowanie tą formą edukacji rośnie. W zeszłym roku w ten sposób kształciło się u nas 6 uczniów, w obecnym – 16. Żeby zapewnić wysoki poziom pomocy w edukacji, nie mogliśmy w tym roku przyjąć wszystkich - dodaje pani dyrektor.
Joanna Łysikowska z Krosna, mama czwartoklasisty Alana, na przeniesienie syna do edukacji domowej zdecydowała się na początku ubiegłego roku szkolnego, ponieważ nie mogła „dogadać się” z dyrekcją. Wolne podejście do nauki przynosi zaskakujące efekty. - Alan zrealizował już tegoroczny program z informatyki – mówi Asia. - Wie, że ma obowiązek nauki, robi to w swoim tempie i zgodnie z zainteresowaniami, głównie poprzez Centrum Nauczania Domowego. Prócz niej, nad postępami czuwa mentor z Niebieskiej 21.
- Jesteśmy rozczarowani szkolnictwem tradycyjnym – mówi pani Justyna, która zgłosiła córkę do edukacji domowej na jej prośbę. - Dotąd nasze dziecko uczęszczało do przedszkola montessori, a w okolicy nie prowadzi się nauczania wczesnoszkolnego w podobnym duchu. Kolejny argument pani Justyny to niepewność edukacji w obecnych czasach. Edukacja domowa oszczędza dziecku stresu związanego z noszeniem maseczki, dezynfekcją, nauczaniem zdalnym i hybrydowym.
Edukację domową wybierają również rodziny, które wracają do Krosna z zagranicy. Dzieci uczyły się dotąd np. w systemie brytyjskim, nie zgłębiając wiedzy na temat polskiej historii czy geografii. - Roczna edukacja domowa to sposób na podszkolenie w wybranym temacie. Rodzice nie chcą, by ich dzieci na początku nauki w Polsce zetknęły się z trudnościami – mówi pani Gregorczyk.
Dla Jolanty z Iwonicza-Zdroju, mamy trójki dzieci, edukacja domowa ma same zalety. - W edukacji domowej nie ogranicza nas szkoła. Mamy czas na pracę, dzieci na spokojną naukę, rozwijanie zainteresowań, spotkania ze znajomymi i czytanie książek. Nie przytłacza nas nawał zadań domowych – mówi Jolanta.
Cieszy się, że dzieci się wysypiają, ponieważ wtedy ich mózgi chłoną dużo więcej i szybciej. Docenia również wolność w przekazywaniu wartości, którymi jej rodzina kieruje się w życiu – bez „szkodliwego” wpływu otoczenia. - Bardzo się cieszę, że omija nas rywalizacja rówieśnicza o najlepszego smartfona, głośniki, komputery, buty, ubrania czy inne mało istotne rzeczy, które często w szkołach urastają do spraw najwyższej rangi – dodaje.
W rodzinie pani Jolanty punktem wyjścia do pogłębiania wiedzy są zainteresowania dzieci. - Syn bardzo lubi ornitologię. Potrafi rozpoznać gatunek ptaka po wyglądzie, po głosie, kolekcjonuje pióra – mówi Jolanta. Dziecko dzieli się nowo zdobytą wiedzą z członkami rodziny i ze znajomymi, dzięki czemu utrwala ją w najlepszy możliwy sposób.
- Syn siada do nauki około 9 rano, uruchamia CND i wybiera tematy do zrealizowania – mówi Asia Łysikowska. - Mam podgląd jego postępu w nauce w panelu rodzica. Wspomagamy się również podręcznikami i ćwiczeniami, które dostaliśmy od szkoły. Alan chodzi dodatkowo na zajęcia z grafiki, a także z języka angielskiego. O wychowanie fizyczne dba sam, ćwicząc w domu lub na powietrzu. Nie ma obowiązku zaliczenia tego przedmiotu, podobnie jak religii.
Na początku drogi w ED wielu rodziców irytowały komentarze otoczenia, a zwłaszcza zarzut o pozbawianiu dziecka możliwości kontaktu z rówieśnikami. - Nie spotkałam się z żadnymi badaniami, które mówiłyby, że najlepszym miejscem socjalizacji są wieloosobowe grupy dzieci w tym samym wieku – mówi Monika Tlałka z Centrum Pomocy Psychologicznej dla Dzieci i Młodzieży. - Natomiast pewnym jest, że pierwszym i najważniejszym miejscem rozwoju społecznego jest rodzina, bo w niej dziecko przez obserwacje, uczy się umiejętności, dzięki którym będzie mogło poradzić sobie w życiu.
Psycholożka dodaje, że edukacja domowa wymaga czasu i poświęcenia rodziców, którzy organizują spotkania z innymi rodzinami, zapisują dzieci na rozmaite zajęcia dodatkowe i starają się uczyć poprzez doświadczenia: wycieczki, spotkania, warsztaty. Zauważa rosnące zainteresowanie edukacją domową – rodzice pytają, jak zapewnić dziecku najlepszy rozwój w ED.
Rodziny w ED z powiatu krośnieńskiego i okolic planują spotkania integracyjne, których szczegóły uzgadniają na Facebooku, w jednym z wątków grupy Edukacja Domowa na Podkarpaciu. W grupie można zasięgnąć informacji na temat sposobów prowadzenia alternatywnej edukacji na Podkarpaciu, znaleźć korepetytora lub nauczyciela prywatnego z poszczególnych przedmiotów i umówić się na spotkanie z innymi rodzinami w ED.