Zabytkowa kamienica przy ul. Piłsudskiego z charakterystycznymi secesyjnymi ornamentami została wybudowana na początku XX wieku dzięki staraniom członków Towarzystwa „Zgoda” skupiającego rzemieślników i krośnieńskich kupców. Przez ponad sto lat była związana z krośnieńskim cechem.
Cztery lata temu członkowie Cechu Rzemiosł Różnych na walnym zgromadzeniu zdecydowali sprzedać 2/3 powierzchni budynku Muzeum Podkarpackiemu. – Chcieliśmy wyremontować kamienicę, ale sami nie moglibyśmy sprostać wymogom projektu. Znaleźliśmy więc partnera do współpracy – mówi Marta Matelowska, kierownik biura Cechu.
- Pozyskujemy ciągle nowe eksponaty, w magazynach zaczyna brakować miejsca, przestrzeń wystawiennicza jest ograniczona, a co za tym idzie również działalność edukacyjna. Zakup części kamienicy i jej kapitalny remont otworzył nam nowe perspektywy – tłumaczy Jan Gancarski, dyrektor Muzeum Podkarpackiego.
Instytucja odkupiła część budynku od strony ulicy Legionów: piwnice oraz pomieszczenia od parteru aż po trzecie piętro, łącznie z salą konferencyjną. Klatka schodowa i dziedziniec stały się wspólne, zaś frontowa część budynku od strony ulicy Piłsudskiego, począwszy od parteru po strych pozostała własnością Cechu Rzemiosł Różnych.
Dzięki przeprowadzonemu remontowi ponad stuletnia kamienica zmieniła się nie do poznania. Odnowiona elewacja zwraca uwagę turystów, którzy chętnie robią jej zdjęcia. Na półce na rogu budynku wkrótce stanie figurka patrona rzemiosła św. Józefa, która obecnie jest w trakcie realizacji.
Zmieniono również drzwi wejściowe, które teraz wyglądem nawiązują do secesji. – Powstały one na podstawie zdjęcia przedstawiającego drzwi, które były tutaj 50-60 lat temu – mówi Marta Matelowska.
W środku nieużywane do tej pory pomieszczenia zyskały nowy wygląd i funkcje. - W starych budynkach nie wszystko da się przewidzieć, więc były niespodzianki, ale różnica kosztów nie była duża – mówi Jan Gancarski.
Muzeum zyskało sporą powierzchnię. W odnowionych i osuszonych piwnicach jest montowana nowoczesna wystawa archeologiczna o Krośnie i regionie. Zostaną na niej zaprezentowane eksponaty od czasów prehistorycznych aż do wczesnego średniowiecza. Będą to m.in. eksponaty z okolic Krosna z epoki kamienia, wyroby z epoki brązu, zabytki żelazne, model pieca garncarskiego z okresu wpływów rzymskich, makieta grodziska oraz sceny rodzajowe z pradziejów. Będą tam prowadzone również lekcje muzealne z wykorzystaniem prezentacji multimedialnych i kopii zabytków.
Parter przeznaczono na studyjne magazyny sztuki. Będzie to dodatkowa atrakcja dla zwiedzających, bo w większości muzeów są one niedostępne dla turystów. – Zwiedzający będą mogli zobaczyć, jak przechowuje się, konserwuje i dokumentuje eksponaty: meble, obrazy czy rzeźby – mówi Jan Gancarski.
W pomieszczeniach po opróżnionych magazynach zostaną zorganizowane wystawy stałe: historyczna, oświetlenia i zabytków japońskich.
Na pierwszym piętrze znalazła się nowocześnie wyposażona sala konferencyjno-naukowa, której Muzeum nie miało do tej pory. Będą w niej organizowane m.in. zajęcia edukacyjne, konferencje naukowe, spotkania, koncerty czy pokazy filmów, np. Szymona Mehlera z 1932 roku, który jest najstarszym filmem o Krośnie, oraz trzy filmy przywiezione z Muzeum Wojska Polskiego w Paryżu. Sala może też być przeznaczona na wystawy.
W wyremontowanym budynku znalazło się także miejsce dla pracowni konserwacji malarstwa i rzeźby polichromowanej, wyposażonej w najnowocześniejsze urządzenia do konserwacji dzieł sztuki. Nie wykluczone, że z jej usług będą mogły korzystać również podmioty z zewnątrz.
Wszystkie pomieszczenia są klimatyzowane. Wewnątrz budynku wzdłuż schodów umieszczono windę dla niepełnosprawnych. Przemianę przeszedł również pasaż łączący kamienicę z Pałacem Biskupim. Został on zadaszony stalową konstrukcją prześwietloną taflami szkła.
Obecnie trwa wyposażanie i zakup potrzebnego sprzętu. Prawdopodobnie nowe pomieszczenia zostaną udostępnione dla zwiedzających pod koniec grudnia tego roku.
Prace pełną parą trwają też w części budynku należącego do Cechu. Na pierwszym piętrze Cech będzie miał administrację z salami szkoleniowymi, zaś na strychu – salę szkoleniową wyposażoną w nowoczesny sprzęt audiowizualny oraz kuchnię i barek.
Salę szkoleniową zdobi troje przesuwanych drzwi ze scenkami rodzajowymi dotyczącymi rzemiosła. Kryją one mniejsze pomieszczenia przeznaczone na zaplecze. Są na nich przedstawione stare, ginące zawody, m.in. ludwisarz i bednarz. – Drzwi są pomysłem Ewy Cisowskiej, jej tato był kiedyś starszym Cechu, który wraz z rzemieślnikami zorganizował Muzeum Rzemiosła w budynku podarowanym przez spadkobierców Zygmunta Mięsowicza – tłumaczy pani Marta.
Do projektu nie było włączone pomieszczenie na parterze, do którego wejście znajduje się od ulicy Piłsudskiego. Dawniej znajdowały się tam sklepy różnych branż. – Wyremontowaliśmy je za własne pieniądze. Będzie to sala szkoleniowa, gdzie będą odbywać się wykłady z teorii – dodaje.
W wyremontowanych pomieszczeniach Cech chce organizować różnego rodzaju szkolenia, np. gastronomiczne, fryzjerskie czy hobbistyczne. W planach ma również ofertę szkoleniową dla krośnieńskich seniorów. Nowością będą zajęcia skierowane do dzieci i młodzieży.
Remont przeprowadzono w ramach projektu realizowanego przez Urząd Miasta w Krośnie, Muzeum Podkarpackie i Cech Rzemiosł Różnych. Jego koszt po stronie Muzeum to ponad 9 mln zł, z czego większość środków pochodzi z Unii Europejskiej, natomiast po stronie Cechu to około 2 mln zł.