Spoliczkowany chłopiec z tęczową torbą symbolizującą społeczność LGBT+ i napis "Kochajcie mnie, mamo i tato”. Ta prosta grafika stworzona przez ilustratorkę Karolinę "Szarosen" Plewińską sprawiła, że nieakceptowani nastolatkowie otrzymają pomoc w ogromnej skali.
Po umieszczeniu jej na Facebooku setki osób zaproponowało zrzutkę na billboardy. - Karolina napisała w tej sprawie do naszej organizacji, a my zdecydowaliśmy, że chcemy współtworzyć tę akcję. Zaprosiliśmy także stowarzyszenia: Grupa Stonewall, Kultura Równości i Tolerado – mówi Paweł Szamburski z organizacji Miłość Nie Wyklucza.
Billboardy z apelem do rodziców zaczęły pojawiać się w całej Polsce z początkiem kwietnia. Początkowo zawisły w stolicy i innych większych miastach, a z czasem w tych mniejszych - niedawno także w Krośnie.
- Cały kraj został zalany plakatami z antyaborcyjnym przesłaniem. Kolejna odsłona to hasło udające, że napisało je dziecko: „kochajcie się, mamo i tato”. Naszym zdaniem najważniejsze jest to, żeby w pierwszej kolejności rodzice kochali swoje dziecko. Niestety – coś, co powinno być oczywiste, w przypadku dzieci LGBT+ wcale nie jest normą – czytamy na stronie akcji.
Akcja ma kilka celów. Pierwszym z nich jest zwrócenie uwagi, że brak akceptacji osób LGBT+ w rodzinach jest sporym problemem. Drugi to edukacja rodziców (zobacz tutaj). Kolejny to pomoc i wsparcie dla nastolatków (m.in. psychologiczne) oraz organizacja zbiórki na finansowanie tych działań.
- Umieszczenie billboardu w Krośnie było naszym pomysłem – mówi organizacja. – Na tę chwilę nie planujemy w mieście kolejnych. Na Podkarpaciu pojawiły się one także w Rzeszowie, Przemyślu, Jarosławie, Mielcu i Tarnobrzegu.
Billboardy zostały opłacone przez darczyńców. Dzięki zbiórce zebrano 600 tys. zł. Akcję nadal można wspierać – tutaj. Pieniądze zostaną przekazane na bezpośrednią pomoc dla osób LGBT+.