Wsiadasz do autobusu, kasujesz bilet i szukasz wolnego miejsca, najlepiej z dala od innych pasażerów. Następnie zakładasz słuchawki, odwracasz głowę do szyby i liczysz na to, że jak najszybciej znajdziesz się w miejscu docelowym. Kto z nas nie korzystał w taki sposób z komunikacji miejskiej? Młodzi krośnianie udowadniają, że można inaczej.
- Zgłosiło się do nas kilku młodych artystów z Krosna, którzy zaproponowali nam współpracę, bo chcą rozweselić nasze miasto i mieszkańców. Z ich inicjatywy postanowiliśmy zorganizować akcję "Śpiewający MKS". Będzie ona polegała na mini koncertach w naszych autobusach, które będą umilać pasażerom przejazd - tłumaczy Roman Gierlach, prezes Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Krośnie.
Wśród muzyków znalazł się Daniel Wiernasz, który wystąpił w "Szansie na sukces" (pisaliśmy o tym tutaj) i Artur Michelis, barwny krośnianin, o którego pasjach wspominaliśmy tutaj. Razem z nimi zaśpiewają: Katarzyna Krzanowska, Karolina Pilecka i Aleksandra Wajda. - Oglądałem Daniela w programie i jego występ bardzo mi się podobał. Przesłuchałem próbki ich wspólnego grania i stwierdziłem, że mają potencjał. Warto dać im szansę zaprezentować się krośnianom - mówi prezes MKS.
- Ostatni rok był dla wszystkich bardzo trudny. Epidemia, lockdowny, strach o nas i naszych bliskich. Dlatego razem z koleżankami i kolegami doszliśmy do wniosku, że fajnie byłoby zrobić dla naszego miasta i jego mieszkańców coś ciekawego i pozytywnego. A co lepiej wprawia nas w dobry nastrój niż muzyka? - pyta retorycznie Artur.
- Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, bo obawiałam się, jak zareagują pasażerowie, gdy nagle ktoś urządzi sobie koncert w autobusie - śmieje się Kasia. - Ale w końcu dałam się przekonać, bo w naszym mieście brakuje takich spontanicznych, radosnych akcji. Mam nadzieję, że mieszkańcy to docenią.
Pierwsze takie wydarzenie odbyło się w czwartek (1.04). Muzycy podzieleni na dwie grupy pojawili się na liniach "A" i "E". - Skupiliśmy się na znanych i lubianych polskich piosenkach, aby ludzie mogli śpiewać razem z nami.
Usłyszeć można było m.in. "Lubiła tańczyć" zespołu Rotary, "Mniej niż zero" i "Tańcz głupia, tańcz" Lady Pank. Natomiast z nowszych utworów np. "Wody mi daj" Kwiatu Jabłoni.
Akcja potrwa do odwołania. Młodzi muzycy będą pojawiać się na różnych liniach i o różnych porach dnia, więc nigdy nie wiadomo, kiedy akurat trafimy na "Śpiewający MKS". Może złapiemy go, wbiegając spóźnieni na przystanek, a może to on przyłapie nas na kiepskim humorze. - Gwarantujemy, że po przejeździe z nami dzień nabierze kolorów - mówi z uśmiechem Artur.
- Muzyka bardzo dobrze wpływa na ludzi, zaczynają się uśmiechać, są dużo weselsi, mają więcej chęci do życia. Bardzo często jeżdzę autobusem i te podróże są zazwyczaj bardzo nudne. Tylko się czeka, aż się w końcu wysiądzie. Takie granie i śpiewanie może być fajnym urozmaiceniem - dodaje Karolina.
Po pierwszych próbnych przejazdach organizatorzy są zadowoleni reakcją pasażerów. - Super, fajna odmiana! - komentuje jedna z pań, która autobusami MKS podróżuje codziennie. - Bardzo mi się podobało. Mogłoby być tak zawsze - dodaje radośnie kolejna.
- Cieszy nas taka inicjatywa młodych i jeśli akcja spodoba się pasażerom, to takich koncertów będzie jak najwięcej - zapowiada prezes MKS.
Akcja, którą opisaliśmy była żartem primaaprilisowym, ale fajnie byłoby czasem tak ubarwić codzienność.