Prokuratura Rejonowa w Krośnie w czwartek (25.02) przedstawiła Mateuszowi H. zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Pisaliśmy o tym tutaj.
– Podejrzany kierując samochodem marki BMW, przekroczył administracyjną prędkość 50 km/h, jadąc z prędkością nie mniejszą niż 82 km/h – informuje Sławomir Merkwa, zastępca Prokuratora Rejonowego w Krośnie. – Wprowadzał pojazd w niekontrolowany poślizg, nie zachował szczególnej ostrożności i nienależycie obserwował przedpole jazdy. W wyniku tego potrącił prawidłowo przechodzącego przez oznakowane przejście dla pieszych 80-letniego mieszkańca Krosna. Pieszy doznał obrażeń ciała, które spowodowały jego śmierć.
24-latek tylko częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. – Podejrzany potwierdził, że potrącił człowieka na pasach, ale zaprzeczył, że jechał z prędkością 82 km/h i że wprowadzał samochód w niekontrolowany poślizg. Twierdzi, że ta prędkość była mniejsza. To, że nie zauważył pieszego, tłumaczył roztargnieniem spowodowanym pogrzebem kolegi, w którym uczestniczył – mówi prokurator. – Twierdzi też, że swoją uwagę skupił na kobiecie, która miała wchodzić na przejście z przeciwnej strony.
Do tej pory śledczy przesłuchali jednego świadka zdarzenia. – Według niego auto jechało bardzo nieregularnym torem, co wskazywałoby na wprowadzanie go w poślizg.
Przeprowadzone na miejscu badanie potwierdziło, że 24-latek był trzeźwy. Mężczyźnie pobrano jednak krew na obecność alkoholu i środków odurzających w organizmie. Wyniki będą znane za kilka tygodni.
Okazało się również, że bmw było niesprawne technicznie. – Biegły w chwili oględzin po zdarzeniu stwierdził, że niesprawne były wszystkie systemy wspomagające jazdę kierowcy, czyli ABS i asystent toru jazdy – wyjaśnia Sławomir Merkwa. - Według wstępnych ustaleń biegłego nie miało to wpływu na przebieg wypadku. Zaznaczam jednak, że nie jest to opinia ostateczna.
W piątek (26.02) została przeprowadzona również sekcja zwłok 80-latka. – Oprócz protokołu z niej, będziemy musieli uzyskać pełną opinię biegłego w zakresie sprawności pojazdu oraz rekonstrukcji przebiegu wypadku – dodaje prokurator. Sprawdzany będzie też monitoring oraz przesłuchiwani inni świadkowie, jeśli okaże się, że było ich więcej.
Prokuratura Rejonowa w Krośnie przesłała akt oskarżenia do sądu w sprawie 25-letniego Mateusza H. Mężczyzna będzie odpowiadać za naruszenie przepisów drogowych i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Według ustaleń śledczych podejrzany stosował niewłaściwe techniki jazdy, nie dostosował prędkości pojazdu do warunków drogowych i przekroczył dozwoloną prędkość 50 km/h. – Biegli ustalili, że podejrzany musiał jechać powyżej 70 km/h. Poza tym nieuważnie obserwował przedpole jazdy i okolice przejścia dla pieszych – mówi prokurator Sławomir Merkwa, zastępca Prokuratora Rejonowego w Krośnie.
25-latek częściowo przyznał się do potrącenia 81-latka i nieuważnej obserwacji przejścia. Tłumaczył, że skupił swoją uwagę na innej osobie, która miała wchodzić na pasy.
Nie przyznał się natomiast do dużej prędkości i do tego, że bezpośrednio przed wypadkiem miał wprowadzać samochód w kontrolowany poślizg, o czym mówią świadkowie. – W tej kwestii jest spór, który może wpłynąć na wymiar kary – tłumaczy prokurator Sławomir Merkwa.
W momencie wypadku Mateusz H. był trzeźwy, w jego organizmie nie znaleziono też narkotyków i środków psychotropowych.
Zgodnie z art. 177 paragraf 2 mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. O tym, jaka kara go spotka, zdecyduje sąd.