Stadion MOSiR (zwany potocznie "stadion Karpat") przy ulicy Legionów to ostatni obiekt sportowy w Krośnie, który nie został gruntownie zmodernizowany. W ostatnich latach powstał tam budynek z parkiem maszyn, wykorzystywany przez klub żużlowy oraz wymieniona została nawierzchnia toru. Dla kibiców największym problemem jest brak wystarczającej ilości miejsc siedzących.
To także jedyny obiekt sportowy w mieście, który w swoim wyglądzie, funkcjonalności i estetyce odbiega od standardów występujących w Polsce. - Jest obiektem z najgorszymi warunkami do oglądania widowisk sportowych. Czas najwyższy zająć się tym stadionem, aby więcej nie szpecił - mówi Bronisław Baran, zastępca prezydenta miasta. - Wpłynie to także na motywację i zainteresowanie sportem wśród najmłodszych. Krosno zasługuje, aby odbywały się tu wydarzenia na wysokim poziomie - dodaje.
Pierwsze prace remontowe już się rozpoczęły. Polegają na utwardzeniu i wyrównaniu wału na łuku stadionu od strony rzeki Wisłok. Dawniej znajdowały się tam betonowe siedziska, a obecnie jest tylko trawa wydeptana przez kibiców, którzy na stojąco oglądają zawody.
Nowe miejsca wpłyną na komfort i jakość oglądania. Powstaną tam trzy rzędy siedzeń złożone z ponad 700 plastikowych krzesełek krośnieńskiej firmy Nowy Styl. Koszt remontu i zakup krzesełek to 290 tys. zł.
Kolejną zmianą jest oświetlenie. Jego stworzenie jest jednym z wymogów, jakie stadion musi spełnić, aby mogły się na nim odbywać i być transmitowane w telewizji zawody pierwszej ligi żużla. Pisaliśmy o tym tutaj.
Miasto rozstrzygnęło przetarg i wyłoniło wykonawcę, który zbuduje cztery maszty oświetleniowe. Najniższą ofertę, w drugim już przetargu, przedstawiła krośnieńska firma AGZ. W najbliższych dniach, po podpisaniu umowy, rozpocznie się inwestycja, która będzie kosztować miasto 5 mln 730 tys zł.